• KosciolPopielow
  • Krzyz na kosciele
  • Widok kosciola z drona

  

Rozważania na II Niedzielę Wielkanocną Miłosierdzia Bożego
-  07.04.2024

 

 1.Fragment książki mnicha zakonu kartuzów - "Szkoła ciszy" - wydanej przez Wydawnictwo eSPe - 2007:

 

ODWOŁUJMY SIĘ DO NASZEJ MAŁOŚCI

 

  Odwołujmy się do naszej małości. To najlepsza metoda modlitwy i apostolatu.
  Pamiętacie wersety z "Magnificat", wielokrotnie przywoływane w Ewangeliach:

  "Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia".

  Wersety te wyrażają wielką i tajemniczą prawdę o Bożej miłości, która jest jak niesforne dziecko, bawiące się i wywracające wszystko do góry nogami. Poniża to, co jest wywyższone, a wywyższa to, co jest poniżone (por. Łk 14,11).
  Nie pomstujmy. To metoda miłości, która może nas tylko uszczęśliwić, a poza tym, jeśli jesteśmy świadomi naszej małości, ona stanie się tajemnicą naszego sukcesu i płodności w modlitwie i apostolstwie.
  Jeśli, modląc się, z początku będziecie mieli trudności ze skupieniem, zwróćcie uwagę na ciszę i powściągnięcie swej ciekawości. Jeśli trudności nie znikną, uczyńcie z waszej nędzy bogactwo, po prostu ofiarowując ją Bogu, jak całą resztę. Nie zastanawiajcie się, na czym się zatrzymaliście, byłoby to zwróceniem się ku sobie. Uparcie i niestrudzenie zwracajcie się do Boga. Codziennie, w każdej chwili, życie skłania nas, abyśmy poszukiwali Boga i to sprawia, że życie jest piękne. To długa pielgrzymka, w której idziemy do przodu, nawet wówczas, gdy tego nie czujemy.
  Pewnego dnia siostra Marie-Aimee od Jezusa obserwowała inną karmelitankę podczas godzin modlitwy i miała widzenie. Ukazał się jej Pan i zakonnica zauważyła, że patrzył na tę modlącą się karmelitankę tak czule, iż nie mogła powstrzymać myśli: "Dusza, na którą Pan tak patrzył, z pewnością jest duszą zbawioną". A kiedy potem spytała swoją towarzyszkę, za kogo się modliła w tym momencie, ta odrzekła, że ponad trzy kwadranse spędziła na zwalczaniu roztargnienia, ożywienia, smutku w sercu, tak że miała siłę tylko wydać okrzyk: "Bożę mój, zwróć na mnie spojrzenie miłosierne. Tylko jeden raz!".
  Nasza małość i nędza również są potężnym narzędziem apostolatu. Możemy odkupić nieskończenie cenne dusze tą bezwartościową, ołowianą monetą, której na ziemi nikt nie chce, jeśli tylko potrafimy ofiarować ją Panu.
  Modlitwa bardzo płodna i wysoka polega na uznaniu swojej nędzy, na szczerym ukorzeniu się przed Bogiem. Wtedy robimy miejsce dla Jezusa i stajemy się jak przezroczyste ciało, które przepuszcza światło i pozwala Bogu oświetlić serce.
  Zawierzenie Bogu jest początkiem każdego życia duchowego. Można powiedzieć, że większości dusz brakuje ufności i wolności Bożej. Bóg jest samą miłością, a my wątpimy, że On nas kocha... Jednak jesteśmy oddzieleni tylko od ludzi, nigdy od Boga. Dusza ludzka jest jak ptak zamknięty w więzieniu bez dachu. Mury otaczają go ze wszystkich stron, nie broniąc jednak dostępu do nieba. Ptakowi brakuje jednak odwagi, żeby odfrunąć.Często kierownik duchowy musi zachowywać się jak mama ptaków, która wypycha je z gniazda i zachęca do zaufania powietrzu.
  Wy, którzy w dodatku macie powołanie do bliskiego obcowania z Bogiem, ponieważ odosobnienie kartuzjańskie jest przede wszystkim spotkaniem Boga sam na sam, jest spotkaniem serca z sercem, uwierzcie w taką miłość, zaangażujecie się smiało w bliskość z Bogiem.
  Zauważcie, dzięki dobrowolnemu ubóstwu nie możecie posiadać nic innego jak tylko Boga. On jest więc waszym skarbem, jedynym skarbem każdego z was i musicie Go za takiego uważać.
  Mówi się często, że stopień zjednoczenia z Bogiem jest proporcjonalny do naszych wysiłków, hojności, a przede wszystkim skupienia i ciszy. To prawda, ale prawdą jest równiez coś zupełnie przeciwnego, a nawet jest nią bardziej.
  Jeśli uwierzycie, że Bóg nas kocha - a tak jest - i kocha was bezinteresownie (ponieważ Bóg nie sprzedaje się, On się oddaje), wasze serce napełni się boską ufnością, podobnie jak naczynie napełnia się najdroższym płynem.
  Zechcecie chronić tę myśl, obecność miłości Boskiej w was, poniesiecie delikatnie i cicho kielich waszego serca, czyli będziecie skupieni i cisi, staranni w pracy oraz miłosierni. Wszystkie cnoty rodzą się z ufności, która otwiera nasze serce i upija się złotym płynem - Boską miłością.
  Czasami ptaki wiją gniazda w opuszczonych domach, które już nie mają dachów - otwarte tylko od strony nieba i wystawione na podmuchy Z Góry.

  Tak więć ... rzućcie się w miłość z małymi skrzydłami, one szybko urosną. Poddajcie się natchnieniu Ducha Świętego, zanurzcie się w pewności, że jesteście kochani. Wtedy odnajdziecie światłość, wolność i radość!
  Nędza, nieważne, jaka nędza - to moneta, która nie jest w obiegu wśród ludzi, ale może kupić Boga w niebie...